Dzisiejsza Rzeczpospolita ujawnia, że polscy przedsiębiorcy nie starają się o uzyskanie patentów europejskich. W zeszłym roku złożono tylko 40 wniosków o udzielenie patentu europejskiego (wniosków a nie udzielnych patentów !). Wypada po 1 wniosku na milion mieszkańców RP ...
Autor artykułu próbuje diagnozować przyczyny tak małej aktywności firm, jeżeli chodzi o ochronę ich praw własności intelektualnej. W moim odczuciu najważniejsze są kwestie :
Czasu : badanie wniosku przez polski urząd patentowy zajmuje mu 5-7 lat , podobnie urzędowi europejskiemu. Ponadto wiadomo już że lepiej nie będzie – opóźnienia w procesie jedynie się powiększają.
Kosztów : postępowanie wraz z opłatami przed Europejskim Urzędem Patentowym kosztuje około 30 tys. euro (w zamian uzyskujemy patent we wszystkich krajach europejskich na mocy jednego postepowania)
Świadomości prawnej przedsiębiorców : Ekspert CASE, Michał Górzyński mówi – „Problemem jest też nieznajomość zasad ochrony własności intelektualnej wśród przedsiębiorców. To stawia ich w gorszej pozycji względem zagranicznych konkurentów”.
Faktycznie świadomość ta nie jest zbyt wielka, ale podejrzewam, że nie wynika ona ze złej woli, a zasad funkcjonowania naszego rynku. Ale być może brak chęci wynika też z marnej jakości pracy prawników i rzeczników patentowych, którzy skupiając się na tzw. defensywnym wykorzystaniu prawa nie potrafią wyjaśnić zainteresowanemu, w jaki sposób można prawo ochronne skomercjalizować,. Tymczasem patent lub inne prawo może być źródłem pokaźnych dochodów uzyskiwanych drogą licencjonowania. Są kraje, w których przestrzega się umów, więc nie należy obawiać się tego instrumentu. Właściwie ograniczenie to winno nazywać się brakiem świadomości biznesowej prawników.
Do barier patentowania dodałbym jeszcze ograniczenia w dostępie do zawodu rzecznika patentowego – aplikacja rzeczniowska prowadzona jest raz na trzy lata a jej koszt to 10.000 PLN rocznie. Efektem tego jest mały dopływ do zawodu osób młodych i działających w realiach gospodarki rynkowej. Proszę spojrzeć na strony internetowe rzeczników naszego województwa - efekt będzie mówił sam za siebie.
Na marginesie jeszcze jedna uwaga – zalecenie, aby starać się o prawo do wzoru przemysłowego, bo zajmuje to mniej czasu. Rada jest w moim odczuciu żenująca – wzór przemysłowy nie chroni przecież tego samego co patent! Wzór przemysłowy chroni zewnętrzną formę wyrobu, więc proszę wytłumaczyć mi, w jaki sposób miałby spełniać funkcję patentu chroniącego np. proces technologiczny ? To tak, jakby sprzedawca samochodów oferował poszukującemu ciężarówki malucha, wmawiając, że będzie mógł przewozić co zechce, a koszt mniejszy... Absurd .
www.Rzeczpospolita.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz