Polecam bardzo dobry i przystepny artykuł pana profesora Tim Wu (Columbia Law School) w serwisie Slate - "Weapons of Business Destruction. How a tiny little "patent troll" got BlackBerry in a headlock."
Mowa w nim o zjawisku powszechnym w amerykanskim systemie patentowym - tzw. "patentowych trollach". To baśniowe określenie dotyczy firm, które w agresywny sposób wykorzystują przysługujące im prawa patentowe w celu zniszczenia konkurencji. Trollami nazywa się je dlatego, że są to z reguły "spółki celowe", których jedynym zadaniem jest uzyskanie jak najszerszego patentu (np. "przesyłanie danych przy pomocy sieci komputerowej") a następnie szantaż wszystkich producentów technologii wkraczających w ten zakres.
W podobny sposób została potraktowana firma Black Berry, dostawca mobilnych usług telekomuniacyjnych i internetowych, o czym więcej w artykule.
Dociekliwy czytelnik może zapytać - ale w jaki sposób odnosi się to do mojej działalnosci , tutaj w Polsce czy w Europie ?
Otóż problem nie jest wyłącznie teoretyczny - bardzo znany i szkodliwy patent "trollowski" ze Stanów Zjednoczonych należący do firmy Acacia , której jedynymi pracownikami są prawnicy, został udzielony również w Europie. Jest to patent bardzo szeroki, obejmujący prawie wszelką transmisję strumieniową danych w sieciach komputerowych i nie powinien zostać udzielony. Więcej o patentach firmy Acacia. Strona FFII o firmie Acacia.
Firma zapowiedziała aktwne działania prawne w celu wymuszenia "należnych" jej opłat. Takich patentów w Europie w stosunku do przeróżnych rozwiązań informatycznych udzielonych zostało, według szacunków około 20.000.
Należy sądzić, ze prędzej czy później i polskie przedsiębiorstwa staną przed wyborem - zapłacić haracz i uzyskać licencję, czy też próbować sił w sporze patentowym. Moim zdaniem pierwsze pozwy dotyczące naruszenia praw patentowych nastapią wtedy, gdy polskie firmy będą troszkę bogatsze i w ten sposób staną się opłacalnym celem dla patentowych trolli. W tej chwili opłaca się im bowiem ścigać o wiele bogatsze firmy europejskie.
Jak wygląda patentowy troll ?
Mowa w nim o zjawisku powszechnym w amerykanskim systemie patentowym - tzw. "patentowych trollach". To baśniowe określenie dotyczy firm, które w agresywny sposób wykorzystują przysługujące im prawa patentowe w celu zniszczenia konkurencji. Trollami nazywa się je dlatego, że są to z reguły "spółki celowe", których jedynym zadaniem jest uzyskanie jak najszerszego patentu (np. "przesyłanie danych przy pomocy sieci komputerowej") a następnie szantaż wszystkich producentów technologii wkraczających w ten zakres.
W podobny sposób została potraktowana firma Black Berry, dostawca mobilnych usług telekomuniacyjnych i internetowych, o czym więcej w artykule.
Dociekliwy czytelnik może zapytać - ale w jaki sposób odnosi się to do mojej działalnosci , tutaj w Polsce czy w Europie ?
Otóż problem nie jest wyłącznie teoretyczny - bardzo znany i szkodliwy patent "trollowski" ze Stanów Zjednoczonych należący do firmy Acacia , której jedynymi pracownikami są prawnicy, został udzielony również w Europie. Jest to patent bardzo szeroki, obejmujący prawie wszelką transmisję strumieniową danych w sieciach komputerowych i nie powinien zostać udzielony. Więcej o patentach firmy Acacia. Strona FFII o firmie Acacia.
Firma zapowiedziała aktwne działania prawne w celu wymuszenia "należnych" jej opłat. Takich patentów w Europie w stosunku do przeróżnych rozwiązań informatycznych udzielonych zostało, według szacunków około 20.000.
Należy sądzić, ze prędzej czy później i polskie przedsiębiorstwa staną przed wyborem - zapłacić haracz i uzyskać licencję, czy też próbować sił w sporze patentowym. Moim zdaniem pierwsze pozwy dotyczące naruszenia praw patentowych nastapią wtedy, gdy polskie firmy będą troszkę bogatsze i w ten sposób staną się opłacalnym celem dla patentowych trolli. W tej chwili opłaca się im bowiem ścigać o wiele bogatsze firmy europejskie.
Jak wygląda patentowy troll ?
0 komentarze:
Prześlij komentarz